czwartek, 27 września 2012

Konferencja na temat uprowadzeń w MIT




P

rawdopodobnie najbardziej interesującą formę bliskich spotkań z UFO stanowią wciąż uprowadzenia. Coraz więcej ludzi na całym świecie twierdzi, że zostali porwani przez załogę latających spodków. Poszkodowane osoby, najczęściej w nocy, są przenoszone do wnętrza UFO i tam poddawane najwyraźniej badaniom względnie manipulacjom medycznym. Potem (po kilku minutach lub godzinach) porwani zostają odprowadzeni do miejsca, z którego ich zabrano. Większość nie pamięta swojej zdumiewającej przygody jednak niektórzy z uprowadzonych wskutek najróżniejszych doświadczeń przypominają sobie, że musiało przytrafić im się coś dziwnego.

Zauważają na przykład, że w nie wyjaśniony sposób brakuje im czasu, a mianowicie dokładnie tego okresu, gdy wskutek porwania byli nieobecni. U wielu poszkodowanych widoczne są także inne ślady, pozostawione przez porwanie - od sennych koszmarów po blizny i krwawiące rany w gardle. W tym rozdziale chcielibyśmy podjąć próbę dokładniejszego zbadania okoliczności tego dziwnego zjawiska. Pojawia się zwłaszcza kwestia, jak relacje poszkodowanych mają się do rzeczywistości. Należy tutaj szczególny nacisk położyć na uwzględnienie psychologii porwań i powiązane z tym możliwości wyjaśnień.

W 1992 roku doszło do niemal epokowego wydarzenia w historii badań ufologicznych. Wielu wybitnych badaczy spotkało się wówczas w Massachusetts Institute of Technology (Instytut Technologiczny Massachusetts -MIT) na, jak dotąd, jedynej konferencji. Chodziło o to, aby omówić obecny stan badań nad uprowadzeniami i w swobodnej, naukowej atmosferze poddać krytycznej ocenie dotychczasową wiedzę. Rezultatem tego sympozjum było wydanie w 1995 roku streszczenia referatów wszystkich uczestników, liczącego blisko 700 stron. Publikacja ta przedstawia aktualny stan badań nad uprowadzeniami. Głos zabrali m.in. psycholodzy, psychoterapeuci, astronomowie, fizycy, lekarze i osobiście kilku poszkodowanych. Jako charakterystyczną dla problematyki i tematu omawianych na konferencji można przytoczyć tutaj historię Johna i Jessego.

Obaj ci mężczyźni już od wczesnego dzieciństwa mieli przeżycia związane z porwaniem, które trwale wpłynęły na ich dalsze życie. Poniższa relacja zawiera wiele elementów klasycznego uprowadzenia. Wyjątkowość tego przypadku polega na tym, że mamy tu do czynienia z dwiema zgodnymi wypowiedziami osób, które dopiero pod wpływem hipnozy zdołały przypomnieć sobie szczegóły. Fakty zbiorowych uprowadzeń (jednoczesne porwanie kilku osób) muszą tak samo uwzględniać prawidłowe modele wyjaśnień, jak i wiele innych dziwnych cech tego zjawiska, które w przyszłości powinny jeszcze zostać opisane. Należałoby również zbadać, jaką rolę odgrywa ekspert przeprowadzający hipnozę. Jest to istotne z tego względu, że pytający mógłby w subtelny sposób narzucić świadkowi swoje własne wyobrażenia i tym samym niejako kazać mu je relacjonować. To mogło być przyczyną zgodności historii Johna i Jessego.

Pierwsze spotkanie z UFO bracia przeżyli w wieku pięciu (Jesse) i czterech (John) lat. Obaj bawili się właśnie w piaskownicy w domu swoich rodziców w Rogersville w Tennessee. Jesse opowiedział o mężczyźnie z toporem w ręce, którego zobaczył u stóp wzgórza niedaleko miejsca ich zabawy. W tym punkcie kończą się świadome wspomnienia Jessego, wszystkie dalsze informacje zostały uzyskane za pomocą hipnozy. Świadek opisał stojące wokół niego małe, ciemne ludziki o dużych głowach i oczach. Przeniesiony do wnętrza UFO, Jesse opisał znane już procedury badania, włącznie z sondowaniem myśli (mind scan):

"Pięciu z nich jest tutaj. Ta istota po prawej... on ma... oooch... Och! On ma kij! Jest teraz przy moich stopach. On tam jest z tym długim, długim kijem! Nie wiem, co teraz robi, ale ten duży po lewej stronie gapi się ciągle na dół, na moje stopy! A potem patrzy... oooch! Potem patrzy prosto na mnie! Na środek twarzy! Mierzy mnie wzrokiem. On po prostu wpatruje się we mnie, bardzo głęboko..:"

Jesse opowiadał, że cały czas widział modliszkowatą postać, rodzaj istoty, o której niekiedy (chociaż stosunkowo rzadko) mówili też inni uprowadzeni'. Na ten okres, kiedy Jesse przeżył swoje pierwsze porwanie, przypada jeszcze jedna bardzo ciekawa obserwacja. Pod skórą na lewej goleni Jessego powstało niewielkie wybrzuszenie, które całe życie sprawiało mu ból i problemy. Podczas zabiegu chirurgicznego wydobyto z tego miejsca mały, jakby szklany przedmiot w kształcie wydłużonego trójkąta z sześciokątnym wzorem na powierzchni, przypominającym plaster miodu.

Niezależnie od badania przeżyć Jessego, wypytano też jego młodszego brata. Świadome wspomnienia Johna odpowiadały dokładnie temu, co pamiętał Jesse, a podczas seansu hipnotycznego zdołał sobie przypomnieć dalsze szczegóły. John opowiedział, jak widział swojego starszego brata w UFO, ale nie pozwolono mu do niego podejść. Jednego z obcych, którzy go pilnowali, opisał w następujący sposób: "Wygląda jak chrząszcz! Jak duży chrząszcz! On ma duże oczy! Duże oczy i prawdziwe, małe usta".


autor: Helmut Lammmer, Oliver Sidla
tłumaczenie: Paweł Pollak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz